*Kilka godzin później*
Wróciłem do swojego mieszkania gdzie czekała na mnie Karolina z obiadem.
- Cześć jak było w pracy? - Spytała dziewczyna.
- Siemka, a całkiem w porządku. - Spojrzałem na nią - Który miesiąc? - Spytałem.
- Piąty. - Odpowiedziała.
- Jak to się stało? - Spytałem.
- Poszłam z przyjaciółką na imprezę do jej chłopaka i był tam mój były, wypiłam trochę za dużo i wpadłam z Konradem, starzy mnie wyrzucili z domu, a Konrad powiedział, że to nie jego problem i chciał, żebym usunęła to dziecko. Ale nie zrobię tego. - Rzekła Karola.
- Mądra decyzja. Ale wiesz, że we Wrocławiu masz szkołę i znajomych.
- Wiem - Przyznała mi rację. - Ale ja nie chce tam wracać.
- Krystek pozwól mi tu zamieszkać na stałe. - Powiedziała z miną smutnego pieska.
Podrapałem się po karku.
- Sam nie wiem.
- Proszę.
- No dobrze. Poza tym mój partner z patrolu ma córkę w twoim wieku może się poznacie.
-Ale nie obiecuje, że się z nią zaprzyjaźnię.
-Przecież ci nie każe. W ogóle masz jakieś zdjęcie USG?- spytałem. Chciałem zobaczyć swojego siostrzeńca albo siostrzenicę. Karola się podniosła i poszła po swoją torebkę. Przyszła z nią i zaczęła szperać. Po chwili wyjęła małą teczkę i mi podała. Ja ją otworzyłem i zobaczyłem to, o co pytałem siostrę.
-Jeszcze za wcześnie, żeby znać płeć?- odezwałem się, nie odrywając wzroku od USG.
-Jak ostatnio byłam, to jeszcze nie było widać. Za dwa tygodnie mam badanie połówkowe i wtedy powinnam się dowiedzieć- wyjaśniła mi. Spojrzałem na Karolinę i się uśmiechnąłem.
-Powiem ci, że z jednej strony uważam, że to za wcześnie, ale z drugiej cieszę się, że będę wujkiem. Do tego mam bardzo mądrą i rozsądną siostrę.
-Bo się zarumienię- zaśmiała się- A tak w ogóle to musisz mnie na zakupy zabrać.
-Czemu?- zmrużyłem oczy.
-No bo wiesz, jak jest się w ciąży to...
-Ma się różne zachcianki- przerwałem jej.
-Nie do tego zmierzam, ale pamiętaj o tym. Chodzi o to, że brzuch rośnie i...
-I potrzebujesz nowych ubrań- dokończyłem. Tym razem trafnie.
-No przecież wiesz braciszku jak ja cię kocham- uśmiechnęła się do mnie jak niewinne dziecko.
-Ja ciebie też siostrzyczko- podszedłem do niej i mocno ją przytuliłem- I wiedz, że zawsze możesz na mnie liczyć.
-Jesteś najlepszym bratem pod słońcem- zwróciła się do mnie, a ja się wzruszyłem. Tę chwilę przerwał nam dzwonek do drzwi, a potem mocne pukanie. Nie wiedziałem, kto to może być, dlatego dla bezpieczeństwa kazałem się zamknąć Karoli w łazience i poszedłem zobaczyć kto to.
-No pięknie- zakląłem, patrząc przez wizjer.
Hej dawno mnie tu nie było tak wiem. Powracam z opkiem, trochę mega krótkim wiem, ale wena m uciekła :( Poza tym mam dużo nauki i jutro piszę konkurs z BIHP trochę się denerwuje chyba nawet bardzo.
Pytanka
1. Kto zapukał do drzwi Krystiana?
2. Czy się coś wydarzy?
Pozdrowionka.
Mała malinka. ♥