Weszliśmy do niego i drzwi się zatrzasnęły. Spojrzeliśmy z Olgierdem na nie i schowaliśmy bronie. Zacząłem się rozglądać po pomieszczeniu. Oprócz siwych walizek i stolika na którym stały, było coś co było przykryte czarną szmatą. Odkryłem to i ujrzałem bombę.
- Patrz. - Powiedziałem.
- No i masz te swoje USA. - Rzekł z sarkazmem w głosie Olgierd.
A ja przewróciłem oczami. Mazur wyjął telefon i zadzwonił do Adama.
- Siema stary mamy problem. - Powiedział Olgierd
- Cześć jaki problem? - Rzekł Adam.
- Jesteśmy w pomieszczeniu z bombą. - Odrzekł Olgierd.
- No to musicie przeciąć kabel. - Powiedział Adam.
Zapadła głucha cisza. Olgierd spojrzał na mnie, a ja na niego.
- Masz scyzoryk? - Spytałem.
- Tak. - Odpowiedział Olgierd, po czym włączył telefon na tryb głośno mówiący i podał mi scyzoryk.
- Halo Olo jesteście tam? - Spytał Adam.
- Tak. Słuchaj Krystian przetnie kabel tylko powiedź który. - Powiedział Mazur.
- Nie możecie przeciąć białego bo jest fazowy. - Zaczął Adam.
- To który? - Spytał Adam.
- Jeśli nie zmienili kolorów to przecinajcie żółty. - Dokończył Adam.
Spojrzeliśmy z Olgierdem na siebie. Wziąłem żółty kabel do ręki.
- Miło było poznać. - Powiedziałem.
- Na wzajem.- Odrzekł Olgierd.
Wziąłem głęboki wdech i przeciąłem kabel.
- Halo Olgierd jesteście tam? Odezwijcie się! - Wołał Adam.
- Tak, jest ok kończymy. - Olo rozłączył się.
- Dobrze, że miałeś scyzoryk. - Podałem mu scyzoryk.
- Dobrze, że masz jaja. - Rzekł Olgierd.
*kilka godzin później*
Właśnie skończyłem służbę, zabrałem moje rzeczy i wyszedłem do domu. Po 45 minutach byłem przed blogiem, wszedłem do środka i udałem się do mojego mieszkania, gdzie była moja szesnastoletnia siostra Karolina.
- Karola, a co ty tu robisz? Przecież Wrocław jest kawał drogi stąd.
- Uciekłam z domu, rodzice za dużo ode mnie wymagają. - Odpowiedziała moja siostra.
- Dobra chodź do środka, opowiesz mi wszystko. - Zaprosiłem ją do środka.
- No brat nie źle się tu urządziłeś. - Powiedziała Karola.
- Dzięki, chcesz coś do picia? - Spytałem.
- Soku. - Powiedziała siadając na kanapie.
Nalałem soku do dwóch szklanek, a jedną z nich podałem mojej siostrze.
- No to opowiadaj. - Rzekłem siadając na kanapie.
- Wymagają ode mnie, żebym się ciągle uczyła, nie mam czasu na nic. Tylko nauka i nauka. - Powiedziała Karolina.
- Rodzice zawsze byli wymagający. - Powiedziałem.
- Wiem. Mogę u Ciebie chwilę pomieszkać? - Spytała z nadzieją w głosie.
Spojrzałem na nią, przecież we Wrocławiu ma szkołę i tak dalej.
- A co ze szkołą? - Spytałem.
- Mam tydzień wolnego to jak? - Spojrzała na mnie oczkami smutnego pieska.
Tą rozmowę przerwał mój telefon...
Hejka! Przychodzę do Was z kolejnym opowiadaniem.
Pytanka.
1. Czy Krystian się zgodzi na to by jego siostra u niego zamieszkała?
2. Kto do niego dzwonił?
Kolejne opowiadanie = 5 komentarzy od różnych osób, a moje się nie liczą.
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
1. Czy
Łączna liczba wyświetleń
sobota, 19 listopada 2016
piątek, 11 listopada 2016
Prośba do Was moi najlepsi!
Hejka, mam do Was prośbę! Mianowicie zapraszam na bloga mojej przyjaciółki i jej chłopaka. Pokażmy im, że jesteśmy z nimi i, że ich wspieramy.
Oto link: http://aleksandraijacekbyamiko.blogspot.com/2016/11/czesc.html?m=1
Pozdrawiam cieplutko.
Księżniczka. ♥
Oto link: http://aleksandraijacekbyamiko.blogspot.com/2016/11/czesc.html?m=1
Pozdrawiam cieplutko.
Księżniczka. ♥
1.1
Na początek krótka informacja. Będę pisała jako Krystian. Oczywiście będzie pojawiał się narrator i pisanie jako Olgierd, ale przeważnie będzie jako Krystian. A teraz zapraszam na pierwsze opowiadanie.
*Krystian*
Dokładnie o szóstej trzydzieści rozbrzmiał budzik w mojej sypialni. Leniwie wyciągnąłem prawą rękę i wyłączyłem dzwoniące urządzenie, wstałem z łóżka i doprowadziłem je do porządku. Następnie podszedłem do okna i rozsunąłem zasłonki, wpuszczając słońce do pomieszczenia. Wziąłem głęboki wdech i udałem się do łazienki, gdzie wykonałem poranną toaletę, oraz przebrałem się. Później udałem się do kuchni, gdzie przygotowałem sobie śniadanie i poranną kawę. Po śniadaniu zabrałem swój telefon, portfel, zamknąłem mieszkanie i ruszyłem w kierunku miejsca pracy. Dziś mój pierwszy dzień w pracy po powrocie z USA gdzie byłem na szkoleniu, oraz pierwszy dzień z nowym partnerem. Kilka minut przed ósmą, byłem w gabinecie podinspektora i z nim rozmawiałem. Później poszliśmy do pokoju policjantów gdzie byli dwaj mężczyźni i kobieta.
- Posłuchajcie to jest nowy policjant Krystian Górski, właśnie wrócił ze szkolenie w USA. Będzie partnerem Olgierda Mazura. Ale lepiej sam się przedstaw. - Powiedział szef.
- Witajcie, nazywam się Krystian Górski i nie dawno wróciłem ze szkolenia w USA. To co może pączka no jak to się mówi? Przełamanie lodów. - Chwyciłem za pudełko z pączkami, które kupiłem w drodze do pracy.
- Ja dziękuje. - Powiedział szef.
Olgierd pokręcił przecząco głową, w ostateczności po pączku wzięli Maja i Krzysiek. Podinspektor wszystko wyjaśnił i ruszyliśmy do pracy. "Jakaś sztywna atmosfera tu panuje. No ale może tylko mi się wydaje." - Pomyślałem.
Kiedy jechałem z Olgierdem na miejsce przestępstwa żaden z nas się nie odezwał. Ja zajmowałem się tabletem, a Olgierd był skupiony na drodze. Dotarliśmy na miejsce, gdzie technik zbierał ślady.
- Cześć. - Przywitał się Olgierd.
- Siemka. - Rzekłem.
- Cześć. - Rzekł Janek, który był technikiem.
Olgierd rozmawiał z Jankiem, a ja w koncie dostrzegłem kawałek ulotki, który wyciągnąłem i włożyłem do odpowiedniej torebki z zamknięciem. Pojechaliśmy z moim partnerem na obiad. A potem udaliśmy się do Adama, mężczyzna zajmuje się cyberprzestępczością i jest w tym naprawdę świetny.
- Słuchajcie to nie może być przypadek, że oni nie żyją. - Powiedziałem.
- Krystian ma racje. - Adam przyznał mi rację.
- Swoją drogą to mam adres gdzie to jest, trzymajcie. - Adam podał nam kartkę, a my ruszyliśmy w te miejsce. Przed komendą zaczepił nas szef, który był z jakimś mężczyzną.
- Słuchajcie to jest Frank White i zajmuje się narkomanią między narodową. - Powiedział szef.
- Hi i Krystian Górski. - Wyciągnąłem dłoń.
- Możemy po polsku. - Frank uścisnął moją dłoń.
Potem przywitał się z Mazurem i wszedł do budynku z szefem, a my z Olgierdem udaliśmy się na odpowiednie miejsce. Tam zorientowałem się, że takie same budynki były w USA.
- Ale jaja, takie same budynki widziałem na szkoleniu z tym, że do tamtych jak się weszło to wybuchały i po dowodach. - Powiedziałem.
- To nie są budynki z tego Twojego USA i nie wybuchną. - Rzekł Olgierd i wysiadł z samochodu.
Uczyniłem tak samo. Mazur wyjął broń.
- Idziemy. - Oznajmił Olgierd.
- Przecież mieliśmy czekać na wsparcie. - Powiedziałem.
- Czy ty nawet pierdnąć nie potrafisz bez procedur? - Spytał Olgierd i ruszył.
- Kurwa!. - Zakląłem, wyjąłem broń i ruszyłem za nim.
Sprawdziliśmy prawie wszystkie pomieszczenia, zostało tylko jedno. Weszliśmy do niego i...
Hej, mamy pierwsze opowiadanie o Krystianie. Mam nadzieje, że się Wam spodoba. No to teraz standardowo pytanka.
1. Czy coś się wydarzy?
2. Jeśli tak to czy detektywi wyjdą z opresji?
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
*Krystian*
Dokładnie o szóstej trzydzieści rozbrzmiał budzik w mojej sypialni. Leniwie wyciągnąłem prawą rękę i wyłączyłem dzwoniące urządzenie, wstałem z łóżka i doprowadziłem je do porządku. Następnie podszedłem do okna i rozsunąłem zasłonki, wpuszczając słońce do pomieszczenia. Wziąłem głęboki wdech i udałem się do łazienki, gdzie wykonałem poranną toaletę, oraz przebrałem się. Później udałem się do kuchni, gdzie przygotowałem sobie śniadanie i poranną kawę. Po śniadaniu zabrałem swój telefon, portfel, zamknąłem mieszkanie i ruszyłem w kierunku miejsca pracy. Dziś mój pierwszy dzień w pracy po powrocie z USA gdzie byłem na szkoleniu, oraz pierwszy dzień z nowym partnerem. Kilka minut przed ósmą, byłem w gabinecie podinspektora i z nim rozmawiałem. Później poszliśmy do pokoju policjantów gdzie byli dwaj mężczyźni i kobieta.
- Posłuchajcie to jest nowy policjant Krystian Górski, właśnie wrócił ze szkolenie w USA. Będzie partnerem Olgierda Mazura. Ale lepiej sam się przedstaw. - Powiedział szef.
- Witajcie, nazywam się Krystian Górski i nie dawno wróciłem ze szkolenia w USA. To co może pączka no jak to się mówi? Przełamanie lodów. - Chwyciłem za pudełko z pączkami, które kupiłem w drodze do pracy.
- Ja dziękuje. - Powiedział szef.
Olgierd pokręcił przecząco głową, w ostateczności po pączku wzięli Maja i Krzysiek. Podinspektor wszystko wyjaśnił i ruszyliśmy do pracy. "Jakaś sztywna atmosfera tu panuje. No ale może tylko mi się wydaje." - Pomyślałem.
Kiedy jechałem z Olgierdem na miejsce przestępstwa żaden z nas się nie odezwał. Ja zajmowałem się tabletem, a Olgierd był skupiony na drodze. Dotarliśmy na miejsce, gdzie technik zbierał ślady.
- Cześć. - Przywitał się Olgierd.
- Siemka. - Rzekłem.
- Cześć. - Rzekł Janek, który był technikiem.
Olgierd rozmawiał z Jankiem, a ja w koncie dostrzegłem kawałek ulotki, który wyciągnąłem i włożyłem do odpowiedniej torebki z zamknięciem. Pojechaliśmy z moim partnerem na obiad. A potem udaliśmy się do Adama, mężczyzna zajmuje się cyberprzestępczością i jest w tym naprawdę świetny.
- Słuchajcie to nie może być przypadek, że oni nie żyją. - Powiedziałem.
- Krystian ma racje. - Adam przyznał mi rację.
- Swoją drogą to mam adres gdzie to jest, trzymajcie. - Adam podał nam kartkę, a my ruszyliśmy w te miejsce. Przed komendą zaczepił nas szef, który był z jakimś mężczyzną.
- Słuchajcie to jest Frank White i zajmuje się narkomanią między narodową. - Powiedział szef.
- Hi i Krystian Górski. - Wyciągnąłem dłoń.
- Możemy po polsku. - Frank uścisnął moją dłoń.
Potem przywitał się z Mazurem i wszedł do budynku z szefem, a my z Olgierdem udaliśmy się na odpowiednie miejsce. Tam zorientowałem się, że takie same budynki były w USA.
- Ale jaja, takie same budynki widziałem na szkoleniu z tym, że do tamtych jak się weszło to wybuchały i po dowodach. - Powiedziałem.
- To nie są budynki z tego Twojego USA i nie wybuchną. - Rzekł Olgierd i wysiadł z samochodu.
Uczyniłem tak samo. Mazur wyjął broń.
- Idziemy. - Oznajmił Olgierd.
- Przecież mieliśmy czekać na wsparcie. - Powiedziałem.
- Czy ty nawet pierdnąć nie potrafisz bez procedur? - Spytał Olgierd i ruszył.
- Kurwa!. - Zakląłem, wyjąłem broń i ruszyłem za nim.
Sprawdziliśmy prawie wszystkie pomieszczenia, zostało tylko jedno. Weszliśmy do niego i...
Hej, mamy pierwsze opowiadanie o Krystianie. Mam nadzieje, że się Wam spodoba. No to teraz standardowo pytanka.
1. Czy coś się wydarzy?
2. Jeśli tak to czy detektywi wyjdą z opresji?
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
wtorek, 8 listopada 2016
Przedstawienie postaci.
Krystian Górski - Jeden z głównych bohaterów serialu "Gliniarze". Samotny mężczyzna w wieku dwudziestu pięciu lat. Posiada stopień starszego aspiranta. Jego partnerem w patrolu jest Olgierd Mazur. Krystian to typ analityka w stylu naukowca, był na szkoleniu w USA. Jest brunetem o brązowych oczach, który jest bardzo punktualny i nie toleruje spóźniania się.

Olgierd Mazur - Doświadczony śledczy opierający się na intuicji i kontaktach z ludźmi. Mężczyzna posiada stopień aspiranta sztabowego. Jest po rozwodzie i ma nastoletnią córkę Zosię.
Robert Barcz - Dumny warszawiak z dziada pradziada, absolwent prawa w typie macho. Ma stopień starszego aspiranta
Natalia Nowak - pochodząca z Pionek, dobrze wyszkolona feministka posiadająca ponad przeciętną empatię. Jedyna kobieta w zespole, posiada stopień starszego aspiranta.
Piotr Zarębski - podinspektor.
Postacie wymienione powyżej występują w serialu "Gliniarze".
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥

Olgierd Mazur - Doświadczony śledczy opierający się na intuicji i kontaktach z ludźmi. Mężczyzna posiada stopień aspiranta sztabowego. Jest po rozwodzie i ma nastoletnią córkę Zosię.
Robert Barcz - Dumny warszawiak z dziada pradziada, absolwent prawa w typie macho. Ma stopień starszego aspiranta
Natalia Nowak - pochodząca z Pionek, dobrze wyszkolona feministka posiadająca ponad przeciętną empatię. Jedyna kobieta w zespole, posiada stopień starszego aspiranta.
Piotr Zarębski - podinspektor.
Postacie wymienione powyżej występują w serialu "Gliniarze".
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
poniedziałek, 7 listopada 2016
Wstęp.
Hejka! To ja, Księżniczka. ♥ Witam Was wszystkich na moim już trzecim blogu. Tak rozwijam się w necie. Tym razem postanowiłam założyć blog o Krystianie Górskim jest on jednym z głównych bohaterów z serialu "Gliniarze." Jakoś to on najbardziej przypadł mi do gustu. Oczywiście nie porzucę tamtych blogów (A tak na marginesie to serdecznie na nie zapraszam). Pierwsze opowiadanie pojawi się w piątek.
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
Pozdrawiam.
Księżniczka. ♥
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



